Więzienie karno-śledcze (1946-1956) - Ełk - Śladami zbrodni

Więzienie karno-śledcze (1946-1956) - Ełk - Śladami zbrodni

Ełk

Więzienie karno-śledcze (1946-1956)

Ełk, ulica Zamkowa 1-5

 

Historia obiektu

Na przełomie XIV/XV w. na wyspie na jeziorze Ełckim Zakon Krzyżacki wybudował zamek. Wielokrotnie niszczony, odbudowywany i przebudowywany zatracił swój pierwotny wygląd i charakter. Ostatnia duża przebudowa miała miejsce w 1888 r., kiedy to przekształcono go w budynek administracyjny wiezienia dla kobiet. Wtedy też wybudowano na posesji drugi budynek spełniający rolę tegoż więzienia i otoczono je oba murem. Wyspę połączono z lądem groblą (w XIX w.) i mostem (w początkach XX w.).

 

Więzienie karno-śledcze

Po zajęciu Ełku przez Armię Czerwoną w 1945 r. budynek nie był użytkowany, prawdopodobnie był zaminowany. W 1946 r. uruchomiono tu więzienie karno-śledcze II klasy, które otrzymało wkrótce pod swój zarząd kolonię rolną umiejscowioną w pobliskich Wiciunach (dzisiaj Wityny).

Obiekt składał się z dwóch głównych budynków ogrodzonych wysokim murem, oraz kilku mniejszych w obrębie i poza murami.

W latach 1947-1950 w więzieniu karno-śledczym w Ełku wykonano co najmniej pięć wyroków śmierci. Najprawdopodobniej były one wykonywane przez powieszenie w niewielkim pomieszczeniu w budynku administracyjnym, a zwłoki grzebano na cmentarzu ewangelickim. Zachowało się częściowo pomieszczenie, w którym, jak wynika z niepotwierdzonych informacji, mogły być wykonywane wyroki. W pomieszczeniu tym zachowały się resztki glazury i hak, który mógł być wykorzystywany przy egzekucjach. Wg relacji zwłoki straconych na mocy wyroków sądowych w więzieniu w Ełku trafiały na dawny cmentarz ewangelicki w Ełku.

 

Dalsze losy obiektu

Więzienie mieściło się w obiekcie do 1976 r. W latach osiemdziesiątych w budynku wykonano część robót remontowo-adaptacyjnych pod potrzeby planowanego muzeum. Z planów jednak zrezygnowano i od 1985 r. obiekt nie posiada żadnej funkcji ani opieki konserwatorskiej. Budynki zostały wpisane do rejestru zabytków w 1991 r. Władzom miasta nie udało się jak dotąd znaleźć inwestora.

Obiekt jest zachowany w stanie oryginalnym, ale z powodu remontu z lat osiemdziesiątych nie zachowały się w nim pozostałości po więzieniu w postaci napisów i drzwi (napisy więźniów, jeśli były takowe, zostały usunięte wraz z całością tynku istniejącego w celach). Zachowała się brama wjazdowa, wieżyczki strażnicze, elementy oświetlenia zewnętrznego, w małej części okratowania okien.

Marcin Zwolski